„Nieszczęśliwe przygody użytkownika soczewek progresywnych: humorystyczna opowieść”

Zastrzeżenie: Poniżej znajduje się fikcyjna historia inspirowana doświadczeniami osób noszących soczewki progresywne.Nie należy go uważać za stwierdzenie faktu.

Pewnego razu zdecydowałem się na wymianę okularów na nowesoczewki progresywne.Pomyślałem sobie: „To jest niesamowite! Będę dobrze widzieć na różne odległości bez konieczności zdejmowania okularów i zakładania kolejnej pary”.

Nie wiedziałem, że to był początek zabawnej (a czasem frustrującej) podróży.

Najpierw musiałem się przyzwyczaić do nowego obiektywu.Zajęło mi trochę czasu, zanim dokładnie zorientowałem się, gdzie na obiektywie widzę wyraźnie.Gdy poruszam głową w górę i w dół, na boki, próbując znaleźć ten czuły punkt, mogę wyglądać, jakbym patrzył na ludzi wokół mnie.

Nie zapomnij o wysiłku związanym z dopasowaniem okularów na nosie.Najmniejszy ruch w górę i w dół mógł zrujnować całe moje pole widzenia.Szybko nauczyłam się unikać gwałtownych ruchów, takich jak kiwanie głową czy nawet patrzenie w dół.

Ale prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy zaczynam używać nowych soczewek w życiu codziennym.Jak wtedy, gdy poszłam coś zjeść z przyjaciółmi.Spojrzałem na menu i zobaczyłem, że ceny podano małym drukiem.– Co to za maniak?Myślałem.„Dlaczego sprawili, że menu było tak trudne do odczytania?”

Zdjąłem okulary i założyłem je z powrotem, mając nadzieję, że w magiczny sposób sprawi to, że ceny będą lepiej widoczne.Niestety, tak nie jest.

6

Postanowiłem więc przysunąć menu bliżej twarzy, ale przez to wyglądałem jak starzec ze słabym wzrokiem.Próbowałam mrużyć oczy, ale to tylko pogarszało sytuację.W końcu musiałem zwrócić się do znajomych, którzy śmiali się ze mnie patrząc na cenę.

Kiedyś chciałem iść do kina na film.Siedziałem i próbowałem patrzeć na ekran, nie patrząc na niego, ale to nie zadziałało.W zależności od tego, gdzie patrzyłem, ekran był albo zbyt rozmazany, albo zbyt ostry.

Skończyło się na tym, że musiałem przechylać głowę w górę i w dół, aby zobaczyć różne części ekranu, co sprawiło, że poczułem się, jakbym oglądał film na kolejce górskiej.Mój współpracownik prawdopodobnie myślał, że mam nagły przypadek medyczny.

Pomimo wszystkich wyzwań nie poddaję sięsoczewki progresywne.W końcu zainwestowałem w nie mnóstwo pieniędzy.Powtarzam sobie, że w końcu się do nich przyzwyczaję.

czy wiesz?Przyzwyczaiłem się do nich... trochę.

Nauczyłem się przechylać głowę na tyle, aby widzieć wyraźnie i stałem się ekspertem w znajdowaniu najlepszego punktu na soczewkach.Jestem nawet trochę zadowolony, gdy widzę, jak moi przyjaciele, którzy nie noszą progresywnych okularów, ciągle zmieniają okulary.

Ale wciąż zdarzają mi się chwile frustracji.Jak wtedy, gdy idę na plażę i nic nie widzę, bo słońce świeci przez moje okulary.Lub gdy próbuję uprawiać sport i muszę radzić sobie z przesuwającymi się okularami.

Ogólnie rzecz biorąc, moje doświadczenia zsoczewki progresywnebył rollercoasterem.Ale muszę przyznać, że wzloty i upadki są tego warte.Teraz widzę to wyraźnie i jest to coś, za co warto być wdzięcznym.

Oto co mówię osobom noszącym soczewki progresywne: Głowa do góry (dosłownie) i poprawiaj okulary.Czasami może to wydawać się walką, ale w końcu będziesz mógł zobaczyć świat w całej jego czystej, pięknej chwale.

Dla tych, którzy rozważają zakup soczewek progresywnych: przygotujcie się na szaloną jazdę.Ale ostatecznie warto.

Ten blog jest prowadzony przezJiangsu Greenstone Optical Co., Ltd.Rozumiemy wyzwania związane ze znalezieniem idealnego obiektywu i staramy się dostarczać najlepsze w swojej klasie produkty, które pomogą Ci lepiej widzieć świat.Od badań i rozwoju, przez produkcję, aż po sprzedaż – nasz profesjonalny zespół jest zawsze do Twojej dyspozycji.Zaufaj nam, że zapewnimy Ci rozwiązania spełniające wszystkie Twoje potrzeby związane z okularami.


Czas publikacji: 19 kwietnia 2023 r